sobota, 30 sierpnia 2025

Ruskie podmieniły Szymczykowi granatnik. Tego nie wymyśliliby Bareja, ani Mrożek


To się w pale nie mieści - jak w PRL-u mówiono o inteligencji milicji. Tacy byli zadziwiająco głupi.


Ta tępota przeniosła się na policję, szczególnie na wierchuszkę w czasie pisowskich rządów.


Ówczesny komendant policji Jarosław Szymczyk, który miał nawet stopień generała, to przysłowiowy idiota w mundurze.


Taki sam, jacy byli w PRL. Jedyne co potrafili to pałować kobiety ze Strajku Kobiet w trakcie protestów po osławionym werdykcie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającym, że w kraju nie będzie żadnej aborcji. Idioci-szymczykowie używali nawet pałki teleskopowe groźne dla życia.

"Rzeczpospolita" nadal broni Granatnika Szymczyka, teraz wymyślili w redakcji, że ten granatnik odpalony w Komendzie Głównej - rozwalił budynek - mógł być podmieniony przez agentów rosyjskich. I to był zamach.


Mrożek, Bareja tego by nie wymyślili.


Idąc tą logiką, należałoby stwierdzić, że Kaczyński dlatego jest takim kurduplem, bo go Donald Tusk walił w łeb i mówił: _ Jarosław, jesteś wielki! Od tego walenia w głowę Kaczyński stał się karłem.


Dziennikarzy mamy padalców, specjalistów od zamachów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz