Polacy chcą Tuska na stanowisku premiera
Skąd u dziennikarzy taka presja, aby zmienić na stanowisku premiera Donalda Tuska?
I to u dziennikarzy mainstreamu. Nie dzieje się to tylko po wyborach prezydenckich, acz teraz dostali do rąk nowe uzasadnienie, że przegrana Rafała Trzaskowskiego to wina Tuska.
W ten sposób stają się narzędziem mieszania w szeregach koalicji 15 października, jakiego życzyłby sobie Jarosław Kaczyński.
Ciekawe, bo w czasie kampanii prezydenckiej dziennikarze z tych samych portalów przestrzegali przed uczestniczeniem Tuska w promowaniu Trzaskowskiego.
Uważałem i uważam, że Tusk powinien pomagać kandydatowi swojej partii. Ba, premier jest wartością wielce dodaną, nikt w kraju nie potrafi tak rozmawiać z ludźmi, po prostu nie boi się ich, a także niewygodnych pytań.
Rozmowa i debata to żywioł Tuska, nie ma w kraju lepszego od niego.
Od jakiegoś czasu ci sami dziennikarze piszą, iż Tusk powinien być wymieniony konkretnie na Radosława Sikorskiego, a nawet dopatrują się tego w przyszłości, z powodu że Sikorski został wicepremierem.
Nie biorą pod uwagę, że silny Sikorski będzie w stanie przeciwstawić się Nawrockiemu, który – teraz wychodzi to na wierzch – za pomocą prawicowej międzynarodówki został prezydentem (za szmal USA, Węgier, czyli de facto Rosji) i będzie rozwalał Unię Europejską.
To jest najważniejsze w nominacji Sikorskiego, aby się przeciwstawił zagrożeniom zewnętrznym ze strony Nawrockiego.
Onet w presji na Tuska posunął się do tego, że zamówił sondaż: czy Sikorski powinien zamienić Tuska.
I dupa zimna. Większość ankietowanych chce pozostania Tuska na stanowisku premiera.
Znając tych dziennikarzy i kierownictwo portalu nadal będą pożytecznymi idiotami Kaczyńskiego i naciskać z wymianą Donalda Tuska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz