Gwarancje bezpieczeństwa Ukrainy to gwarancje dla Europy
Spotkanie w Białym Domu, szczyt europejsko-amerykański, to względny sukces Zełenskiego i liderów europejskich.
Prezydent Ukrainy za 100 mld dolarów ma zakupić przychylność Trumpa. Brzmi to jak kupiectwo najgorszego sortu, ale taki jest Trump.
Europa pokazała jedność w obliczu zagrożenia ze strony Rosji. Zdefiniował to trafnie Emmanuel Macron: gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy – to gwarancje bezpieczeństwa dla Europy.
Trump po raz pierwszy powiedział, że USA są zdolne zapewnić Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa. Na czym one miałyby polegać oprócz ochrony podobnej do artykułu 5. NATO, nie wiadomo. Macron uważa, że najlepszym gwarantem jest silna ukraińska armia na lądzie, w powietrzu i na morzu.
Sukces w Waszyngtonie to w ogóle rozmowa Zachodu. Dawno takiej nie było.
Dlaczego Polska była nieobecna? Nie oszukujmy się, to wina Nawrockiego, jest on antyukraiński, jak to endecja, a to znaczy (na razie po cichu) prorosyjski.
Dlaczego zatem nie pojechał Donald Tusk, który uchodzi za jednego z najważniejszych europejskich polityków? Otóż najpierw najpierw Nawrocki wyeliminował go z rozmów na wizji z Trumpem, a potem podkulił ogon, bo byłby nikim w towarzystwie unijnych liderów.
Tusk mógłby się wciąć (drogą europejskiej dyplomacji), ale nie będzie narażać prestiżu Polski, gdyby gołodupiec Nawrocki jednak dojechał do Waszyngtonu. Dlatego doszło do apelu Sikorskiego, aby za pomocą wpływów MAGA Nawrocki uzyskał zaproszenie.
Polska wyautowana z powodu Nawrockiego, którego ego przerasta intelekt, taki jego mentalny nowotwór.
Co jednak z zakończeniem wojny w Ukrainie? Teraz piłka po stronie Putina, musi dojść do rozmów bezpośrednich (ewentualnie z trzecim partnerem – amerykańskim). Jak to będzie? Zobaczymy, acz droga do pokoju długa, Putin będzie grał na czas, a Trump w swoim stylu Narcyza ulegał Rosji.
Oto sekwencja rozmów w Białym Domu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz