wtorek, 12 sierpnia 2025

Kaczyński poluje na Sikorskiego

Kaczyński zawsze posługiwał się negatywnymi emocjami – nienawiści, zazdrości, antysemityzmu. Obiektami byli i są Niemcy, Tusk, Sikorski etc.

I znajduje poklask u części rodaków, bo złe uczucia są tuż pod powierzchnią każdego i wrośnięte w głąb, jak niektóre warzywa. A ponadto są usprawiedliwiające dla indolencji, niudacznictwa, pokraczności. „Ja nie jestem winien, tylko on”.

Uczucia negatywne hamują rozwój, są antyprogresywne. Zamykają drogę ku przyszłości. W tym specjalizuje się Kaczyński: zatrzasnąć przyszłość innym, aby samemu mieć przed sobą perpektywy rządzenia. W tym jest rzeczywiście wielki: geniusz negatywny, w moralności: geniusz zła.

Gdyby takim negatywnym geniuszom stawiano pomniki, Kaczyńskiego by uhonorowano marmurem wrośniętym w ziemię, czyli trupem pomnika. Przynajmniej nie zaśmiecałby widoków.

Ostatnio Kaczyński postawił sobie nowy negatywny cel: dopaść Radosława Sikorskiego. Choć Sikorski zawsze mu zawadzał z jednego podstawowego powodu – ma wiele zalet!

Gdy Kaczyński za pomocą mamusi i tatusia studiował, Sikorski na jednej z najlepszych uczelni na świecie w Oksfordzie zgłębiał wiedzę. Gdy Kaczyński chował się przed komuną pod spódnicą mamusi, Sikorski z bronią w rękach walczył w Aganistanie.

Sikorski ma biografię, Kaczyński cv lebiegów. Sikorski ma wybitną żonę, Kaczyński penisa w dłoni.

Różnic jest o wiele więcej. A jednak ten lebiega psim swędem wdrapał się na polityczny szczyt, acz nie wnosi do życia publicznego niczego wartościowego, tylko negację, wartości niszczące naszą wspólną sferę.

Kaczyński systematycznie kreuje coś szkaradnie negatywnego. Ostatnio ludzi nazwał śmieciami, a wczoraj Sikorskiego zaatakował antysemityzmem, bo Anne Applebaum jest wybitną pisarką i myślicielką polityczną, jej publlikacje zwarte należą na świecie do ścisłago kanonu lektur dotyczących demokracji i polityki.

Więc Kaczyński musi nienawidzić, sam jest karłem, a Sikorski dla niego niebotycznie wielki.

A do tego mówi się, że Sikorski może zastąpić Donalda Tuska, więc prezes PiS wytacza pianę na ustach, opluje, zesra się, aby oczernić dużo lepszego od siebie, liczy na tych rodaków, którzy żyją swoimi kompleksami.

Więcej o polowaniu Kaczyńskiego na Sikorskiego >>>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz