poniedziałek, 11 sierpnia 2025

Nowe barbarzyństwo Nawrockiego

Kaczyński nieprzypadkowo podczas miesięcznicy ludzi nazwał śmieciami. Portale usprawiedliwiają prezesa PiS, iż puściły mu nerwy.

Nieprawda. Kaczyński świadomie zaostrza język, wulgaryzuje, acz on zawsze taki miał dla przeciwników politycznych. Wchodzimy w nową epokę i to musimy przyjąć do wiadomości.

Będą obowiązywać zupełnie inne wartości i nie będą one organizowane na osi: dobro – zło.

Tomasz Lis też uważa, że kończy się pewna epoka po ’89 roku, którą można nazwać solidarnościową, wspólnotową.

Wchodzimy w… właśnie w co?

Nowe barbarzyństwo. Na świecie opatrywane mianem populizmu. W Polsce jest to jednak coś innego. Owszem, populizm też, ale w ogóle z innymi wartościami, a w zasadzie antywartościami.

Widać to na przykładzie Nawrockiego, który… no, właśnie – kim jest? Sutenerem, kibolem, złodziejem mieszkań, nacjonalistą, ale nie prezydentem.

Podkreślmy: nie prezydentem. Pomijam fakt, iż te wybory w wielu komisjach zostały skręcone, także proceduralnie. Nie o to chodzi. Ktoś o takich przymiotach wyżej wymienionych nie może być prezydentem.

Nie może być prezydentem Polski, bo nie jest reprezentatywny dla nas, wszak nie jesteśmy sutenerami, kibolami, nacjonalistami, złodziejami mieszkań.

Prezydent to reptezentant, czyli najlepszy z nas, a Nawrocki jest z drugiej strony systemu wartości.

Wartościami Nawrockiego są antywartości. W cywilizacji nazywa się to barbarzyństwem, czyli epoką dawno minionej wulgarności społecznej, dawniej też zmarginalizowanej. Antyk też miał swoich barbarzyńców.

Popatrzymy na ludzi, którymi Nawrocki się otacza. Wystarczy jeden przykład jego kapelana Wąsowicza, który patronuje kibolom, nacjonalistom, wręcz faszystom, a nawet był zaangażowany w pomoc mordercy Walusiowi, który w RPA zabił jednego z przywódców walczących z apartheidem.

To są te antywartości, które wnosi Nawrocki.

Te można byłoby przeżyć, ale inne antywartości sutenera, kibola (jakoś mi nie przechodzi prezydent) są groźne dla naszej egzystencji społecznej, politycznej i niepodległościowej.

Nie jest tak, że można w części hołdować złu (bo tym są antywartości), a z innymi wartociami być cacy. Nie! Jeżeli jesteś antyzachodni (a polscy patrioci w historii zawsze byli prozachodni), to jesteś prorosyjski, antyniepodległościowy. Taka nasza specyfika.

No i Nawrockiego barbarzyństwo społeczne, nie można ufundować kraju na kłamstwach, złodziejstwie, sutenerstwie, kibolstwie. Maczeta i pięść nie są do rozstrzygania sporów, ale praworządość.

Tak! Nastała epoka nowego barbarzyństwa, która jest gożna nie tylko dla naszej kondycji moralnej, człowieczej, ale i dla kraju, który z takimi antywartościami, jakie prezentują Nawrocki i jego sponsor Kaczyński dość szybko może stracić niepodległość.

Rozmowa z socjologiem Rafałem Pankowskim >>>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz