Kurwiszon, syn Łajzy
Tatuś Jacek Kurski gwałcił w burdelu TVP umysły wyborców, syn Zdzisław 9-letnią dziewczynkę.
Zdechła pisowska moralność rodem z Nowogrodzkiej.
I nic łajzom się nie stało. Prokuratura nowotwora Ziobry zamiatała pod dywan, umarzała.
Nareszcie synalkowi postawiono zarzuty.
Gdyby w kraju panowała sprawiedliwość, tatuś Jacek powinien już dawno gnić w więzieniu i czekać na synalka w sąsiedniej celi, aby wreszcie sobie pogadali jak to rodzina za pomocą alfabetu Morse'a.
Tatuś Jacek doprowadził do tego, że telewizja publiczna zwana był Kurwizją.
Jak zatem mówić na takie synalka, specjalistę do gwałcenia dzieci?
Kurwiszon.
Temu Kurwiszonowi grozi 12 lat kicia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz